ŻEGLARZE WYJAŚNIAJĄ
- Odsłony: 2895
W artykule "Motorówki na Jeziorze Barlineckim?" poruszyliśmy problem z jakim borykają się członkowie Klubu Żeglarskiego "Sztorm". Chodzi mianowicie o przepisy, które uniemożliwiają im korzystanie z łodzi z silnikami spalinowymi. Opisane spotkanie w barlineckim Urzędzie Miejskim miało wypracować stanowisko zainteresowanych tematem, jak przepisy zmienić.
Po publikacji materiału, swoje stanowisko w tej sprawie przedstawił KŻ "Sztorm":
"Dyskusję, jaką wywołał "opis" spotkania w Urzędzie Miasta, autorstwa Jacka Słomki, jest dziwna i świadczy albo o złym przekazie autora, tudzież o znikomej wiedzy dyskutantów. Aby chociaż trochę przybliżyć i wyjaśnić powstałe zamieszanie, pozwolę sobie na krótką prezentację ujętą w punktach:
1. Klub Żeglarski SZTORM Barlinek funkcjonuje na Jeziorze Barlineckim, działa, realizuje swoją statutową działalność od 51 lat. Jest stałym elementem rekreacji, sportu i bezpieczeństwa na Jeziorze Barlineckim.
2. Kiedy w latach dziewięćdziesiątych XX wieku (rok 1991) powstawał Park Krajobrazowy, nikt nie pytał żeglarzy, czy zapisy rozporządzeń nie utrudniają lub nawet uniemożliwiają prowadzenie działalności statutowej.
3. Zawsze respektowaliśmy zapisy ograniczające stosowanie silników spalinowych na jeziorze. Motorówka od zawsze stoi zamknięta w hangarze i jest wyprowadzana na wodę tylko za zgodą Bosmana Przystani. Każdorazowe wyjście na wodę jest rejestrowane w Książce Pływań i zawsze można zweryfikować, kto, kiedy i dlaczego poruszał się po wodzie.
REKLAMA |
4. Jesteśmy zdecydowanymi przeciwnikami warkotu silników na wodzie. Nie chcemy, aby hałas silników przeszkadzał mieszkańcom miasta. Dysponując jedynym utwardzonym slipem na jeziorze, nie pozwalamy na wodowanie na nim jachtów motorowych.
5. W sezonie letnim, w sytuacji , gdy WOPR pojawia się na wodzie w soboty i niedziele, jako jedyni możemy zareagować w ciągu kilku minut w przypadku wezwania pomocy.
6. Od lat prowadzimy szkolenie żeglarskie dzieci i młodzieży. Aby można było zapewnić dzieciom bezpieczną opiekę, musimy być na wodzie praktycznie obok nich. Czas reakcji na wywrotkę jachtu jest bardzo ograniczony. Na podejście do wywrotki mamy raptem 2-3 minuty. Jeżeli jednocześnie zdarzą się 2 – 3 wywrotki, nic nas nie zwalnia z obowiązku udzielenia natychmiastowej pomocy. Jedyną formą zapewniającą dynamikę akcji ratowniczych zarówno przy wywróconych jachtach jak i ich stawianiu, zapewniają właśnie silniki spalinowe o właściwej mocy i o dużym momencie obrotowym. Tego nie zapewnią silniki elektryczne.
7. Od lat organizujemy i przeprowadzamy zawody żeglarskie na Jeziorze Barlineckim. Żagle wrosły w widok Jeziora, stały się jego stałym elementem. Jednakże aby przeprowadzić bezpiecznie i zgodnie ze sztuką jakiekolwiek zawody, musimy być z silnikami na wodzie. Trzeba przygotować trasę wyścigów, trzeba sędziować z wody, trzeba asekurować uczestników i pomagać im w przypadkach dla nich trudnych. Silniki spalinowe pracują wg potrzeb, często kilka godzin dziennie. Akumulatory silników elektrycznych, w zależności od dynamiki zadań, po 2 – 4 godzinach wymagają długotrwałego ładowania.
8. Od lat prowadzimy szkolenie na patenty żeglarskie. Zatoka przed przystanią jest poligonem i torem przeszkód dla przyszłych żeglarzy. Aby szkolenie było kompletne, szkolący musi nauczyć się również podejścia do portu na silniku. Nie robimy tego przy pomocy silników elektrycznych a jedynie spalinowych, które są standardem wyposażenia jachtów morskich i śródlądowych.
9. Nigdy nie prowadziliśmy i nie będziemy prowadzić szkoleń motorowodnych. Szanujemy motorowodniaków, ale nie po drodze nam z ich filozofią rekreacji i sportu.
10. Każdy nasz silnik musi być sprawny technicznie. Podlegają obowiązkowemu serwisowi technicznemu, podczas którego eliminowane są wszelkie przecieki i nieszczelności. Nigdy nie tankujemy paliwa na wodzie, nie brudzimy, nie niszczymy.
Spotkanie, które 6 czerwca br. miało miejsce w UM zostało przez nas zainicjowane. Od lat lobbujemy za liberalizacją szkodliwych dla nas przepisów. Nie chcemy łamać prawa realizując zadania statutowe Klubu. Nie chcemy oszukiwać, kryć się pod flagą WOPR realizując treningi na wodzie. Nie chcemy, aby podczas np. Ogólnopolskich Regat w klasie Omega interweniujący, na zgłoszenie mieszkańca, patrol Policji mógł przerwać ważne zawody. Chcemy być Klubem transparentnym, z zasadami. Tradycja, poszanowanie prawa to domena wszystkich żeglarzy. Szanujemy też nasze środowisko, sprzątamy brzegi Jeziora, czyścimy jego dno. Czystą wodą i spokojem zachęcamy do odwiedzania naszej przystani. Nie jest naszym celem jakiekolwiek pogorszenie obecnego stanu wody i środowiska. Chcemy, aby żeglarstwo i żagle sławiły nasze miasto."
Mariusz Mikołajczyk
KŻ SZTORM Barlinek
Od autora:
W żadnym momencie nie negowałem faktu, że żeglarze powinni mieć możliwość pływania motorówkami z silnikiem spalinowym. Wymieniam też dlaczego. Ze wspomnianego spotkania nie opisałem być może, kto i komu zarzucał łamanie prawa, pływając po jeziorze motorówkami. Nie wspomniałem, że przeciwni temu są wędkarze. Dalej twierdzę, jako były żeglarz "Sztormu", że motorówki są klubowi potrzebne. A z trochę chaotycznej dyskusji wybrałem to, co było najważniejsze.
js
Dodaj komentarz
Wpisy wulgarne, zawierające błędy ortograficzne, hejt, kłótnie, obsceniczne czy obrażające innych komentatorów i naruszające podstawowe zasady netykiety (np. pisane DUŻYMI LITERAMI), nie będą publikowane. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji. Nie odpowiadamy na anonimowe komentarze. Zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj? Napisz do nas redakcja@barlinek24.pl lub użyj przycisku "Zgłoś administratorowi". Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Redakcja nie odpowiada za treść komentarzy. Prosimy nie podpisywać anonimowych komentarzy z imienia i nazwiska. Regulamin komentarzy.Twój komentarz nie został opublikowany? Skorzystaj z fb i komentuj pod postem na naszym profilu B24.
Komentarze
Guest
Guest
Trenera już nie ma, zajęcia nie są prowadzone. Na stronie sztormu wisi ogłoszenie o likwidacji szkółki.
Guest
Guest
Po drugie pływające motorówki z nowoczesnymi silnikami które nie wypluwają wszystkiego do wody są korzystne dla ekosystemu i np. ryb w wodzie ponieważ przez tworzącą się falę natlenia się wodę.
Bardziej mi się wydaje że było by lepiej zakupić chociaż jedną porządną motorówkę dla WOPR-u, zatrudnić zespół 4 osób na czas wakacji który by patrolował jezioro i pomagał przy imprezach na jeziorze.
Marceli
sami naukowcy - a jakie to drgania? jakiej częstotliwości i amplitudzie? W jakim zakresie szkodliwe? dla kogo szkodliwe? a może tu o dźwięk chodzi? jeżeli tak to o jakim nasileniu? jakiej głośności? aaaaaaaa dźwięk to też drgania....
Guest
JoannaR
20 maja 2018 roku – kurs sternika motorowodnego.
15 – 17 czerwca 2018 roku – kurs ratownika wodnego.
". Nigdy nie prowadziliśmy i nie będziemy prowadzić szkoleń motorowodnych. Szanujemy motorowodniaków, ale nie po drodze nam z ich filozofią rekreacji i sportu".
To może to wyjaśnimy?
Guest
Dajcie pozwolenie czasowe np. na 2 lata i sie wszyscy przekonamy jak będzie.
Guest
Do tej pory sobie świetnie radziliście, tylko bardziej zaszkodzicie.
Guest
To jednak jest prawda. Nie prowadziliśmy i nie będziemy prowadzić jakiegokolwiek szkolenia na patenty motorowodne. Czymś zgoła innym jest grzecznościowe użyczenie świetlicy przystani Klubu dla potrzeb WOPR Szczecin, który realizował swoje zadania.