ZDARZENIE DROGOWE NA PEŁCZYCKIEJ
- Odsłony: 7829
W sobotę 29 grudnia około godz. 23 doszło do zdarzenia drogowego na ulicy Pełczyckiej. Kierujący samochodem osobowym uderzył tam w drzewo. Jak się dowiedzieliśmy od oficera prasowego KPP w Myśliborzu st. asp. Jacka Poleszczuka, samochodem kierował policjant KP w Barlinku. Był po służbie.
Na miejsce zdarzenia przyjechał m.in. komendant barlineckich policjantów. Kierowcę przebadano na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Był trzeźwy.
REKLAMA |
Z jego wyjaśnień wynika, że w pewnym momencie źle się poczuł i dlatego doszło do uderzenia w drzewo. Kierującemu zatrzymano dowód rejestracyjny samochodu, a on sam został pouczony.
js
Dodaj komentarz
Wpisy wulgarne, zawierające błędy ortograficzne, hejt, kłótnie, obsceniczne czy obrażające innych komentatorów i naruszające podstawowe zasady netykiety (np. pisane DUŻYMI LITERAMI), nie będą publikowane. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji. Nie odpowiadamy na anonimowe komentarze. Zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj? Napisz do nas redakcja@barlinek24.pl lub użyj przycisku "Zgłoś administratorowi". Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Redakcja nie odpowiada za treść komentarzy. Prosimy nie podpisywać anonimowych komentarzy z imienia i nazwiska. Regulamin komentarzy.Twój komentarz nie został opublikowany? Skorzystaj z fb i komentuj pod postem na naszym profilu B24.
Komentarze
Guest
Guest
Możemy tak w nieskończoność... kierowcy ciężarówek mają także takie mniemanie o kierowcach w osobowkach, dużo przykładów jest gdy kierowca z osobowki nie zdaje sobie sprawy jak często zagraża sobie samemu. Skończmy temat, pozdrawiam
Guest
Guest
A nie uważa pan rzecznik, że aby wymagać więcej należałoby najpierw stworzyć odpowiednie warunki pracy i płacy policjantom?
Sędziowie nie zarabiają mało i nie trzepią na ulicy nadgodzin, z których praktycznie nic nie mają.
Guest
A myśli Pan, że nie ma żadnych "w teorii" w pracy policjanta? Kto wykonuje ten zawód, ten wie o czym piszę.
Myśli Pan, że szeregowi policjanci z wielką satysfakcją wystawiają mandaty?
Chociaż w mojej opinii nie powinni folgować w wystawianiu mandatów piratom drogowym, którzy za nic mają bezpieczeństwo swoje i innych. I tutaj wrzucę kamyczek do koszyczka Pana Kierowcy Zawodowego, bo tacy właśnie kierowcy nawzajem ostrzegają się sygnalizując światłami kolegom, że nieopodal stoi drogówka. Sama kiedyś jechałam z duszą na ramieniu między dwoma szarżującymi tirami, które nagle, ostrzeżone przez kolegę kierowcę, zaczęły zwalniać i jechać z dozwolona prędkością. Do dziś dziękuję Bogu za tamten patrol policyjny. Czasami wystarczy, ze są, a już dzieją się cuda. :)
Guest
Przytoczę o co mi głównie chodzi: "Nie oceniam tego, że ktoś zasłabł tylko to że za kolizję wypadek itp itd, jest 95 % więcej prawdopodobieństwa że zapłaci mandat zwykły obywatel a komuś z policji to się upiecze. I wiem że tak jest, bo wystarczy wyciągnąć legitymację policyjną"
I wiem że tak było jest i będzie, miałem w rodzinie policjanta, mam w rodzinie policjanta, raz byłem świadkiem wyciągnięcia legitymacji podczas kontroli, szybko zadziałała.
Nie oceniam żadnych z zawodów, bo każdy jest specyficzny, każdy ma swoje minusy i plusy.
A te 4 godziny o których Pan/Pani
Pisze to tylko w teorii, ten kto wykonuje ten zawód wie o czym pisze.
Guest
Wszyscy jesteśmy ludźmi, ale od pewnej grupy zawodowej wymagamy więcej:
- "Sędzia spowodował kolizję i uciekł z miejsca zdarzenia."
- "Suwałki. Sędzia wziął udział w kolizji."
- "Policjant spowodował kolizję. Nie spojrzał w lusterko"
- "Policjant na motocyklu miał wypadek na Kozanowie"
- "Policjant dostał mandat za kolizję"
- "Policjant ze stargardzkiej drogówki nie ustąpił pierwszeństwa"
Guest
Zwykły Człowieku, policjanci to nie są kosmici. To również zwykli ludzie i jedni z nas. To są nasi sąsiedzi, męzowie, wujkowie, synowie, itd. Oni żyją wśród nas i są jednymi z nas.
Guest
Panie Kierowco Zawodowy, Panu przysługuje co 4 godziny (?) pracy przerwa podczas której może Pan napić się herbatki, wrzucić coś na ząb, pooglądać telewizję albo inaczej się zrelaksować, tymczasem policjant nie ma takich luksusów. On jedzie z interwencji na interwencję i niekiedy nie ma nawet czasu aby cokolwiek zjeść. A chwile, gdy jedzie na interwencję to są jedyne chwile wytchnienia. Pana pracy zatem w żaden sposób nie można porównać do kilkunastogodzinnej pracy policjanta. Pan nie musi szarpać się z narkomanami, obezwładniać nozownika, nocą godzinami przeczesywać las, by znaleźć staruszka z demencją, który wyszedł z domu i nie wrócił. Pan nie musi zajmować się wisielcami czy topielcami. Pan nie musi pruć za czubem po autostradzie pod prąd i nie musi zdejmować szczątków ludzkich z drzewa.
Zapewniam Pana, ze gdyby Pan faktycznie znał specyfikę tej pracy, już nie byłby Pan tak skory do śmiechu.
Guest