''CHROŃMY DRZEWA ALE ROZSĄDNIE''
- Odsłony: 1986
7 maja, po tym jak doszło do wypadku i zniszczenia samochodu przez upadek drzewa na ul. Pełczyckiej, na stronie Barlinek24.pl ukazał się artykuł pt. “Chrońmy drzewa, ale rozsądnie”, napisany przez pracowników urzędu miejskiego.
REKLAMA |
W artykule dość jednoznacznie stwierdzono, cytuję:
Jako inicjatorkę akcji #sercedladrzew, czyli tą w opinii urzędu, która za wszelką cenę chce bronić drzew, przyznam, że ton artykułu mnie mocno wzburzył, szczególnie apel o nie dawanie się ponieść emocjom, po tym jak w dniu 2 kwietnia, poinformowałam urzędników telefonicznie, a potem droga mailową o tym co poniżej:
WŁAŚCIWA OCENA STANU I UTRZYMANIE DRZEW ZAPEWNIĄ NAM ICH BEZPIECZNE I WIELOLETNIE TOWARZYSTWO. Informację przekazuję mając na uwadze nasze wspólne bezpieczeństwo i zachęcając przy okazji do wykonania fachowej oceny stanu drzew. Do maila dołączyłam filmik. Telefonicznie zaoferowałam pomoc we wskazaniu drzew, które miały oczywiste cechy diagnostyczne wskazujące na zagrożenie bezpieczeństwa użytkowników. Niestety osoba po drugiej stronie słuchawki była w takich emocjach, że jedyne co mogła mi powiedzieć, to, że urzędnicy czują się zdenerwowani ogólnie panująca sytuacją w kwestii drzew i nie wiedzą co będzie na Pełczyckiej. Osobiście rozumiem. Nikt nie lubi być w krzyżowym ogniu oskarżeń z jednej i drugiej strony. To niekomfortowa sytuacja. Dostałam odpowiedź na maila. Brzmiała: “Dziękuję”. Podczas sesji Rady Miejskiej podeszłam do Burmistrza prosząc po raz kolejny, tym razem osobiście i bezpośrednio o zorganizowanie spotkania i rozmowy nt. drzew w Barlinku z zaangażowaną grupą osób. Podkreśliłam, że odczuwalna jest niedobra atmosfera jaka się wytworzyła i dobrze by było po prostu porozmawiać. Nadal nic.... Kiedy zainicjowałam akcję #sercedladrzew w Barlinku moim celem było podjęcie rozmów co do zasadności wycinek na ulicach Strzeleckiej, Pełczyckiej i Dworcowej. Okazało się, że temat drzewostanu w Barlinku jest o wiele większy, dyskusja jest potrzebna i wzbudza emocje. Od tego jesteśmy ludźmi-żeby je mieć:). Ich obecność nie musi stanowić o niemożliwości podjęcia merytorycznych rozmów i zaproponowania możliwych rozwiązań.
Jest oczywiste, że ważne jest BEZPIECZEŃSTWO i ważne są DRZEWA. Potrzebujemy jednego i drugiego. I możemy to mieć! Drzewa, jak i cała zieleń miejska to infrastruktura, o którą trzeba dbać, a dbać to badać i adekwatnie pielęgnować (więcej o godzeniu BEZPIECZEŃSTWA i OBECNOŚCI DRZEW w filmie:
Podczas oceny drzewa zbieramy podstawowe dane o drzewie i parametry oceny drzewa. Podstawowe dane to: rodzaj/gatunek, wysokość, obwód, nasada korony i wartość drzewa.
Cechy diagnostyczne mające wpływ na podobieństwo upadku:
- rozkład: korzeni, odziomka, pnia, korony;
- uszkodzenia mechaniczne: korzeni, odziomka, pnia i korony;
- obecność owocników grzybów: w korzeniu, odziomku, pniu i koronie;
- pęknięcia - dziuple.
Cechy diagnostyczne dzielimy wg. cztero-stopniowej skali na:
- Niewielkie oznaki - prawdopodobnie nie dojdzie do upadku drzewa lub jego części podczas normalnej pogody oraz w ekstremalnych warunkach pogodowych w określonych ramach czasowych.
- Średnio istotne -upadek jest spodziewany w przypadku ekstremalnych warunków pogodowych ale nie jest spodziewany w przypadku normalnej pogody w określonych ramach czasowych.
- Poważne- upadek jest spodziewany w przypadku normalnej pogody w określonych ramach czasowych
- Bardzo poważne - proces prowadzący do upadku rozpoczęty lub jest spodziewany w najbliższej przyszłości, nawet w przypadku bezwietrznej pogody. Może wymagać natychmiastowego działania.
W ocenie drzewa brane są również pod uwagę warunki siedliskowe tj: intensywność użytkowania terenu (mała, średnia, duża, brak), zmiany otoczenia (spowodowane przez wykopy, nawierzchnie, zmieniony poziom gruntu, zmienne stosunki wodne) ekspozycja na wiatr (bardzo wyeksponowane, średnio wyeksponowane, całkowicie osłonięte) itd., itp. Proces oceny drzew w celu zapewnienia nam użytkownikom BEZPIECZEŃSTWA jest dość złożony i wnikliwy. Dzięki tej złożoności i wnikliwości badania fitosanitarne wykazują, które drzewa należy usunąć, a które można poddać pielęgnacji i zachować na kolejnych kilka lub kilkadziesiąt lat. Zaznaczę, że proces obserwacji drzew jest procesem ciągłym, a nie jednorazowym, wymaga systematyczności i zaangażowania środków i czasu.
W chwili obecnej zostały zlecone badania fitosanitarne stanu drzew na ul. Pełczyckiej… mądry Polak po szkodzie, ALE! LEPIEJ PÓŹNO NIŻ WCALE.
Autorka: Justyna Budzyn - nadesłane
Dodaj komentarz
Wpisy wulgarne, zawierające błędy ortograficzne, hejt, kłótnie, obsceniczne czy obrażające innych komentatorów i naruszające podstawowe zasady netykiety (np. pisane DUŻYMI LITERAMI), nie będą publikowane. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji. Nie odpowiadamy na anonimowe komentarze. Zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj? Napisz do nas redakcja@barlinek24.pl lub użyj przycisku "Zgłoś administratorowi". Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Redakcja nie odpowiada za treść komentarzy. Prosimy nie podpisywać anonimowych komentarzy z imienia i nazwiska. Regulamin komentarzy.Twój komentarz nie został opublikowany? Skorzystaj z fb i komentuj pod postem na naszym profilu B24.
Komentarze
Guest
Wielu mieszkańców jeszcze pamięta aleje przy ulicy 31 Stycznia, Gorzowskiej, Szosie do Lipian czy nawet 1 Maja - jak się porusza temat to budzi się uczucie zazdrości, że kiedyś było dużo więcej zieleni w mieście i żal, że nie sprzeciwiono się wycince i nie dopilnowano, aby odnowić drzewostan.
I na koniec pytanie:
Ile lat musi upłynąć, aby posadzić np. kasztanowce wzdłuż trasy średnicowej?
Guest
Guest
Nie mam czasu na szukanie polskich statystyk, ale z pamięci podam, że w/g statystyk USA trzecią przyczyną śmierci jest przyczyna jatrogenna. Nie powoduje to jednak zakazu wykonywania pracy lekarza lub eliminacji tego zawodu w ogóle.
Jeśli zadała sobie Pani/Pan trudu szukania statystyk to proszę jeszcze poszukać więcej informacji aby mieć pełny obraz na temat projektów dofinansowanych z funduszy UE. Projekt ścieżki rowerowej, nazywając ją w skrócie, Dworcowa/Pełczycka, to projekt z gatunku tych, które mają na celu zachętę (i możliwość) korzystania z alternatywnej, wobec samochodów, formy transportu jakim jest rower. Chodzi tu bardziej o ścieżki rowerowe tworzone w miastach po to aby można było jeździć po nich bezpiecznie. Dworcowa nie jest centrum miasta chyba, że przesunięto jego granice a ja nic o tym nie wiem :) Żeby w Barlinku takie bezpieczne ścieżki stworzyć trzeba by było go najpierw 'zaorać' i zbudować jeszcze raz robiąc miejsce dla tychże ścieżek.
Ta ścieżka to nie jest jak Pani/Pan podaje "budowa bezpiecznego dojazdu do ścieżki rowerowej".
Osoby, które są za wycięciem drzew podające za argument bezpieczeństwo, ironicznie i zaczepnie pytają czy tzw. obrońcy drzew będą płacić odszkodowania tym, których ciało, zdrowie lub mienie doznało uszczerbku z 'winy drzew'. Od odszkodowań jest Gmina, jest też od tego aby regularnie, solidnie i sumiennie dokonywać przeglądów fitosanitarnych i podejmować stosowne działania w zależności od wyników tychże przeglądów.
Cieszy mnie jednak, że o pieniądzach jest tu mowa. Być może to właśnie od nich powinniśmy zacząć temat drzew. Jeśli będzie audyt mający na celu skontrolowanie wydatków unijnych pod względem zgodności z ich faktycznym przeznaczeniem to niestety, ale Gmina, mówiąc kolokwialnie, 'leży i kwiczy'. My mieszkańcy kwiczymy razem z nią bo pieniądze, które będziemy musieli zapłacić w ramach kar czy też zwrotu przydzielonych funduszy na już wykonany, niezgodny z założeniem projekt, to przecież pieniądze nas wszystkich. Scieżka Dworcowa/Pełczycka nie wpisuje się w definicję ścieżki alternatywnej trasy dojazdu do centrum miasta.
Tak więc może pytanie o wypłatę odszkodowań należy zadać nie do tak zwanych obrońców drzew, ale do obrońców ścieżki rowerowej Dworcowa/Pełczycka. Czy będziecie pomagać Gminie płacić kary za defraudacje środków unijnych?
Pozdrawiam.
Ala Lynd
Guest
I oto właśnie chodzi, tylko trzeba takich akcji więcej i na tym trzeba się skupić. Ludzie się między sobą poznają, będą dla siebie milsi. A widząc efekty wspólnej pracy bardziej zadbają o te nasadzenia.
Można zaangażować i zaprosić również do współpracy nudzących się emerytów, którzy zawsze chętnie biorą udział w zorganizowanych akcjach. Mamy też obecnie "swojego człowieka" w Ogrodzie Dendrologicznym w Przelewicach, na pewno wspomoże radą i sadzonkami. A barlineccy działkowicze, przecież mają takie piękne krzewy i byliny, którymi na pewno chętnie się podzielą. Jest wiele możliwości sprawienia żeby Barlinek stał się piękną zieloną enklawą ale bez niepotrzebnych waśni.
Guest
Takie są skutki stawiania człowieka ponad przyrodą, której jest częścią.
Zaraz ktoś powie, że to tylko kilka starych drzew, a nie cały las, a lasu jest dużo, więc te kilka drzew nie ma znaczenia. Przyłóżmy więc tę samą miarę do ludzi. Te kilka procent w statystykach, o które chcecie zmniejszyć śmiertelność w wypadkach nie ma znaczenia... ludzi jest bardzo dużo...
Guest
KGP Szczecin
Statystyki wypadków drogowych w Województwie Zachodniopomorskim w 2020 roku:
- zderzenie pojazdów w ruchu – 45,7 % ogółu wypadków oraz 38,6 % ogółu
zabitych i 49,2 % ogółu rannych,
- najechanie na drzewo – 10,5 % ogółu wypadków oraz 32,7 % ogółu zabitych i 9,5 % ogółu rannych.
Te liczby nie kłamią. Podobnie jest w całym kraju. Drzewa przy drodze są niebezpieczne. Najechanie na drzewo to tylko 10 % ogółu wypadków i aż 32 % ogółu zabitych. Zwróćcie też uwagę jak mało jest rannych w tych wypadkach z oczywistej przyczyny.
Przykład z wczoraj:
https://barlinek24.pl/aktualnosci-2/12999-uderzyl-w-drzewo2021.html
Żadne badania stanu sanitarnego drzew nie zmienią tych statystyk.
Organizatorki akcji dostrzegły, że zachowują się nieodpowiedzialnie. To przecież one blokowały wycinki na Pelczyckiej w wyniku czego stanęła budowa bezpiecznego dojazdu do ścieżki rowerowej. Dzisiaj na ścieżkę wjeżdża się poprzez ruchliwą drogę wojewódzką z Pełczyc. Trzeba jak najszybciej wykonać bezpieczny dojazd. Kto weźmie odpowiedzialność za wypadek z udziałem rowerzysty?
Organizatorki dostrzegły, że akcja jest coraz gorzej odbierana. Że zyskują łatkę pseudoekologów. Dodatkowo drzewa zaczęły lecieć na samochody i to drzewa przy ulicach objętych akcją. I zaczęły mówić o bezpieczeństwie.
Nie jest to dla mnie wiarygodne. Nie da się dwa razy zrobić pierwszego wrażenia.
Drzewa są cenne, ale nie są swięte.
Ale może się mylę, dla niektórych są:
https://swiatrolnika.info/katowice-wziely-slub-z-bukami-bo-nie-chca-ich-wycinki
Guest
Oczywiście, że warto sadzić nowe drzewa. Każdy z nas może to czynić. To nie jest takie trudne. A pani Justyna inicjuje takie akcje. Nie raz. Nawet na b24 były relacje. Np. tu: https://barlinek24.pl/aktualnosci/8161-czy-aleje-s-nam-potrzebne.html
Obecne działania dotyczą całościowego dbania o zieleń w naszym mieście, zarówno nowych nasadzeń jak i obecnego drzewostanu. W załączonym do artykułu filmie jest masę fachowych informacji dot. wartości starych drzew. Polecam posłuchać. Łatwiej zrozumieć wóczas można skąd potrzeba troski o stare drzewa.
Guest
A myślę że należy iść w odwrotnym kierunku, w kierunku motywowania i edukowania. Jeśli zamiast walczyć w obronie wytypowanych do wycięcia drzew, Pani Justyna jako osoba energiczna i zaangażowana zainicjowałaby np. akcję sadzenia nowych, ciekawych lub rzadkich gatunków drzew i krzewów na terenie Barlinka. na pewno wielu z nas wzięłoby udział w takich akcjach. Warto też przyłączyć dzieci.
Można na ten cel pozyskać środki finansowe z różnych źródeł.
Barlinek jest cudownym miejscem na ziemi, ma wspaniałych, zaangażowanych mieszkańców i tylko od nas zależy czy będziemy się kłócić czy działać. A władze miasta, widząc zaangażowanie mieszkańców, na pewno się do nas przyłączą. Czas zakończyć udowodnianie kto jest be a kto cacy.
Guest
Guest
Jak każdy zacznie od siebie będzie czysto i ekologicznie , byle to robić codziennie , a nie akcyjnie . Przyroda potrzebuje naszej współpracy , a nie haseł czy jednorazowych akcji