DUŻY MOŻE WSZYSTKO?
- Odsłony: 5099
O tym, że szczególnie w nocy, jej piski i zgrzyty są nie do wytrzymania. Pal diabli dzień. Dźwięki jakie z siebie wydaje zlewają się z innymi. Zresztą cały dzień w domu się nie siedzi i jakoś da się z tym żyć. Noc, jeżeli akurat pracuje trzecia zmiana, to koszmar. Nie wiem, czy nie da się w jakiś sposób tych dźwięków zlikwidować. Może smar zrobiłby swoje. Tym bardziej, że po opadach deszczu hałas jest dużo mniejszy. Jak wszystko wyschnie, problem powraca.
REKLAMA |
Żeby wszystko było jasne. Nie chodzi mi o zamykanie zakładu. Tylko przynajmniej o próbę wyciszenia wspomnianej maszyny. Zdaję sobie sprawę, że zakład powstał, zanim wybudowano osiedle mieszkaniowe. Ale maszynę w tym miejscu postawiono w czasie, kiedy osiedle już funkcjonowało. Nie mówię o postawieniu ekranów dźwiękochłonnych. Koszty to jedno, czy dałyby efekt to drugie. Ale na przysłowiową beczkę smaru, firmę chyba stać?
Nie liczę na odpowiedź w tej sprawie kogoś z władz firmy. Pewnie hałas nad jezioro nie dociera, to i problemu nie ma. Może jednak ktoś pracowników firmy napisze, czy smarowanie i oliwienie pomogłoby w walce z hałasem? Jeżeli nie - trudno.
js
Wpisy wulgarne, zawierające błędy ortograficzne, hejt, kłótnie, obsceniczne czy obrażające innych komentatorów i naruszające podstawowe zasady netykiety (np. pisane DUŻYMI LITERAMI), nie będą publikowane. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji. Nie odpowiadamy na anonimowe komentarze. Zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj? Napisz do nas redakcja@barlinek24.pl lub użyj przycisku "Zgłoś administratorowi". Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Redakcja nie odpowiada za treść komentarzy. Prosimy nie podpisywać anonimowych komentarzy z imienia i nazwiska. Regulamin komentarzy.Twój komentarz nie został opublikowany? Skorzystaj z fb i komentuj pod postem na naszym profilu B24.