Wyrzucili mnie z domu
- Odsłony: 3962
W Barlinku od początku wakacji miało miejsce już kilka przypadków porzucania psów i kotów. Nie tak dawno na ulicy Myśliborskiej pewien mężczyzna otworzył okno w prowadzonym przez siebie samochodzie i z impetem wyrzucił przez nie małego kociaka.
REKLAMA |
Tylko cud uratował go przed rozjechaniem przez kolejne samochody. Zauważyła to mieszkanka pobliskiego domu i szybko zabrała malca z ulicy. Niestety uderzenie o jezdnie było bardzo silne i kociak potrzebował natychmiastowej pomocy weterynaryjnej. Na szczęście jego życie udało się uratować.
Następny przypadek to kilkuletni piesek wyrzucony z samochodu na drodze do Gorzowa Wielkopolskiego. Biegał po drodze próbując wskakiwać do jakiegokolwiek nadjeżdżającego samochodu z nadzieją, że po niego wrócą. Uratowało go dwóch mieszkańców Barlinka, którzy zabrali go do domu, w którym niestety nie może zostać z uwagi na innych zwierzęcych domowników nie tolerujących nowego lokatora.
Takich przypadków jest coraz więcej a barlinecki OTOZ Animals oraz Fundacja Przyjaciele Czterech Łap nie mają już domów tymczasowych, aby na czas adopcji te zwierzęta gdzieś przetrzymać. Zarówno kociak jak i piesek są do natychmiastowej adopcji – w ich sprawie prosimy dzwonić pod numer 665 100 625. monikary
Wpisy wulgarne, zawierające błędy ortograficzne, hejt, kłótnie, obsceniczne czy obrażające innych komentatorów i naruszające podstawowe zasady netykiety (np. pisane DUŻYMI LITERAMI), nie będą publikowane. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji. Nie odpowiadamy na anonimowe komentarze. Zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj? Napisz do nas redakcja@barlinek24.pl lub użyj przycisku "Zgłoś administratorowi". Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Redakcja nie odpowiada za treść komentarzy. Prosimy nie podpisywać anonimowych komentarzy z imienia i nazwiska. Regulamin komentarzy.Twój komentarz nie został opublikowany? Skorzystaj z fb i komentuj pod postem na naszym profilu B24.