NA SESJI NADZWYCZAJNEJ O DRODZE DO PŁONNA
- Odsłony: 3360
"Burmistrz Barlinka nie może deklarować wybudowania czegokolwiek ponieważ w kwestiach inwestycyjnych nie on a Rada Miejska jest tutaj decyzyjna. Burmistrz Barlinka Dariusz Zieliński w piśmie do Powiatu Myśliborskiego zadeklarował, że zwróci się Rady Miejskiej z prośbą o zapewnienie środków na tzw. wkład własny." I tak się stało.
Na nadzwyczajnej sesji barlineckiej Rady Miejskiej, radni zajęli się tematem drogi prowadzącej do miejscowości Płonno. Temat ten poruszaliśmy już na naszych łamach. Opisywaliśmy historię przyjmowania i odrzucania przez radnych Rady Powiatu myśliborskiego uchwał w tej sprawie.
Cytat, który rozpoczyna ten artykuł pochodzi z odpowiedzi trójki radnych powiatu z Barlinka, którzy uchylili uchwałę o budowie drogi. To w tej odpowiedzi stwierdzono, że tematem powinna zając się barlinecka Rada Miejska, skoro chce pomóc finansowo w budowie drogi. I tematem się zajęto. Radni zobowiązali się do zabezpieczenia w budżecie gminy na 2018 rok środków finansowych na pokrycie wkładu własnego, z przeznaczeniem na współfinansowanie przebudowy drogi do Płonna. Zanim jednak do tego doszło, nie obyło się bez burzliwej dyskusji. Nie wszyscy radni byli tym pomysłem zachwyceni.
REKLAMA |
- To są bardzo duże pieniądze - mówił m.in. radny Romuald Romaniuk. Myślę, że jest to bardzo poważy temat. Ja mam dylemat. Temat powiatowy chcemy załatwić w 50 procentach wkładem gminy. (Cała inwestycja to kwota około 2 mln 760 tys. zł. Pierwszy etap prac, od skrzyżowania z drogą Barlinek - Pełczyce do krzyża przy wjeździe do Płonna - 1 mln 370 tys. zł. - przyp. red.) Czy nie będzie to kolidować z naszymi zadaniami inwestycyjnymi na 2018 rok? Nie wiem, czy takie działanie z powiatem to partnerstwo na równych zasadach? Uważam, że nie. Jestem temu przeciwny. Temat jest na tyle poważny, że powinniśmy z tym partnerem (starostwem) usiąść i porozmawiać. Niech powiat też się do tego dołoży. A nie tylko my. Uważam, że będzie to źle odebrane przez społeczeństwo, że na nie nasze zadanie rada miejska przeznaczyła pieniądze. Ja mam dylemat, dlatego nie będę głosował za - podkreślał radny Romaniuk.
O tym, że ze starostwem trzeba rozmawiać mówił radny Marek Kurkiewicz. - Jestem za tym, żeby ją zrobić, ale powinny być pewne obwarowania - podkreślał M. Kurkiewicz. Jeżeli droga zostanie wyremontowana, nie powinny tamtędy jeździć samochody powyżej 3,5 tony. Bo szybko ją rozjeżdżą. A podatnicy będą mieli o to pretensje - podkreślał radny.
Według radnego Cezarego Michalaka, mieszkańców Płonna nie interesuje, czyja to jest droga? Gminy, powiatu czy województwa. Oni zwracają się do gospodarza tego terenu. A w tym przypadku jest to burmistrz. Proszą o pomoc, bo mają problem. Dlatego, wg. radnego, projekt uchwały jest wyjściem naprzeciw ich prośbie. I on będzie za taką uchwałą głosował pozytywnie.
O drodze do Brunek mówiła radna Teresa Pietrasik. Wskazywała, że powiat wykorzystuje gminę, a ta ma swoje problemy. Droga do Brunek to tylko kilometr. A ludzie od lat muszą jeździć po dziurach i bruku. Także i ona uważała, że nad decyzją trzeba się poważnie zastanowić.
- Będę popierał tę inicjatywę, nawet jeżeli będziemy pokrywać koszt inwestycji w 50. procentach - mówił m.in. radny Rafał Szczepaniak. - Mieszkańcom Płonna musimy pomóc. Zabierając głos w dyskusji przewodniczący Rady Miejskiej Mariusz Maciejewski zauważył, że gmina musi się w tę inwestycje zaangażować. Inaczej ani w tej, ani w następnej kadencji, droga nie zostanie zrobiona.
Zabierając po raz drugi głos radny Romuald Romaniuk stwierdził m.in., że część mieszkańców gminy może mieć słuszne pretensje, że robimy coś do należy do obowiązków powiatu, a na swoim terenie mamy wiele do zrobienia. Zaapelował o niewydawanie lekką ręka publicznych pieniędzy bez dyskusji i zastanowienia.
Skarbniczka gminy Edyta Włodkowska uspakajała niedowiarków. Zapewniła, że gminę stać na tę inwestycje, tak jak i na wszystkie do tej pory zaplanowane. W trakcie głosowania 12 radnych opowiedziało się za przyjęciem uchwały. Jeden był przeciwny i jeden wstrzymał się od głosu.
js
Od redakcji:
Wyjaśnijmy, o co w tym wszystkim chodzi? Mianowicie powiat wystąpi o środki z programów na tego typu zadania przeznaczone. Jeżeli je dostanie, to będzie jego wkład w budowę drogi. Pozostałe pieniądze, gotówkę, będzie musiała dać gmina ze swojego budżetu.
Dodaj komentarz
Wpisy wulgarne, zawierające błędy ortograficzne, hejt, kłótnie, obsceniczne czy obrażające innych komentatorów i naruszające podstawowe zasady netykiety (np. pisane DUŻYMI LITERAMI), nie będą publikowane. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji. Nie odpowiadamy na anonimowe komentarze. Zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj? Napisz do nas redakcja@barlinek24.pl lub użyj przycisku "Zgłoś administratorowi". Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Redakcja nie odpowiada za treść komentarzy. Prosimy nie podpisywać anonimowych komentarzy z imienia i nazwiska. Regulamin komentarzy.Twój komentarz nie został opublikowany? Skorzystaj z fb i komentuj pod postem na naszym profilu B24.
Komentarze
Guest
Guest
Guest
Guest
Guest
Guest
Guest
Przykłady można by mnożyć. Najbliższym przykładem niech będzie Gmina Pełczyce którą stać na modernizację dróg. Porównując nakłady można się spodziewać wydatku rzedu 600 tyś zł na drogę do Płonna; tym samym Gmina Barlinek uszczupli swój budżet o 200 tyś zł a nie o miliony! Tylko ciągłe przepychanki wśród Radnych Powiatowych nie sprzyjają dobrej atmosferze i rzetelnym informacjom. O braku dobrej woli nie wspomnę. A przecież mieszkańcy Płonna płacą takie same podatki jak pozostali mieszkańcy gminy i choćby z tego powodu należy ich wspomóc. Choć raz na 20 lat!
Guest
zbyniu965
Guest