ZAKŁAD Z DOLINY PŁONI - HISTORIA FABRYKI PŁUGÓW RODZINY SCHWARTZ (CZ. 2)
- Odsłony: 6292
W miejscu, w którym od strony wąwozu Wolfschlucht (Wilczy Jar) wpada do wijącej się wzdłuż doliny rzeki Płoni potok zwany kiedyś Grosser Spring, zbudowano w 1810 roku młyn Lohstampf Mühle. 1/
Budynki młyna, po którym nie ma już dzisiaj śladu, nabył Eduard Schwartz z Granowa. Był to rolnik urodzony w Meklemburgii w miejscowości Gnoien niedaleko Rostoku gospodarujący początkowo w Gerzlow (dzisiejszym Jarosławsku), a następnie w Granow 2/ (Granowie), wsiach znajdujących się na wschód od Pełczyc. Traktował on swój zawód rolnika niezmiernie poważnie. Istotna dla niego stawała się nie tylko uprawa roli, ale i wykorzystanie narzędzi rolniczych w procesach agrarnych. Pasją Schwartza było stworzenie narzędzi pomocnych rolnikowi w jego ciężkiej pracy.
REKLAMA |
Wynikiem tej konstrukcyjnej pasji było wymyślenie pługa, który w przeciwieństwie do dotychczas stosowanych pozwalał na prawidłową orkę, niezależnie od umiejętności oracza. Konstruktor nazwał swój wynalazek „samo prowadzącym pługiem wózkowym” i przedstawił go pruskiemu urzędowi patentowemu do opatentowania.
Pług ten był wyposażony w koleśnicę, to jest przednią część zawierającą koła wraz z mechanizmem do regulacji umożliwiającym ustalenie głębokości orki.
E. Schwartz ze swoim pierwszym opatentowanym pługiem.
Wyrób ten nie tylko uzyskał patent, ale wzbudził swoją sprawnością podziw wszędzie tam, gdzie sprawdzano jego działanie.
To wszystko sprawiło, że Eduard wykorzystując swoją zaradność i umiejętności organizacyjne, rozpoczął w 1859 roku produkcję pługów w małym warsztacie wyposażonym w kilka maszyn napędzanych energią uzyskaną ze spadku wody. Energia wodna wprowadzała w ruch turbiny, które z kolei za pomocą pasów transmisyjnych, kół zębatych poruszały młoty i inne obrabiarki.
Popyt na produkowane przez niego pługi i inne narzędzia rolne był znaczny, co sprawiło, że warsztat powiększał się i w krótkim czasie zmienił się w prawdziwą fabrykę.
W 1874 roku wspólnikiem Eduarda Schwartza został jego syn Otto, a firma zmieniła nazwę na „Ed. Schwartz & Sohn”. Od tej chwili Eduard z synem, który odziedziczył po ojcu zainteresowania gospodarką rolną oraz myśl konstrukcyjną, rozpoczęli wspólnie prace nad udoskonaleniem narzędzi rolniczych.
Pług z głęboszem stanowiący znak rozpoznawalny Pflugfabrik bei Berlinchen.
Pług ten pokazany został na tylnej okładce albumy wydanego z okazji 50 lecia fabryki.
Uwzględniając rosnący popyt i licząc się z większymi wymaganiami, jakie nakładano na sprzęt rolny, obiekt fabryczny został rozbudowany oraz unowocześniony. W miejsce niewydolnego napędu wodnego wprowadzono trakcję parową, zbudowano odlewnię i młotownię. Dbano o ciągłe udoskonalenia produkowanego sprzętu rolnego. Dowodem tego było uzyskanie przez firmę w urzędzie patentowym 26 patentów i 19 wzorów użytkowych.
Poniżej prezentujemy patent na pług nowej konstrukcji, zgłoszony przez Adolfa Schwartza.
Pismo patentowe z dnia 30 sierpnia 1902 roku na pług stwierdzające, że Adolf Schwartz jest właścicielem tego wynalazku.
Firma stawała się znanym producentem narzędzi rolnych. Rozszerzał się też krąg klientów, zwłaszcza w Niemczech. Wyroby znajdowały także uznanie poza granicami Niemiec. Jak czytamy w wydanym z okazji 50-lecia albumie pamiątkowym3/, wyroby z Barlinka wysyłano między innymi do: Rosji, Austrii, Węgier, Danii, Holandii, Ameryki południowej, Afryki Południowej.
Okładka pamiątkowego albumu wydanego w 1909 r. z okazji 50-lecia zakładu.
Pierwsza strona pamiątkowego albumu wydanego w 1909 r. z okazji 50-lecia zakładu.
Po lewej stronie tekst: „Przemysł i rolnictwo – ręka w rękę”.
W 1880 roku Eduard Schwartz przeszedł na emeryturę, zostawiając synowi kierowanie fabryką. Sam zaś poświęcił się swoim pasjom, jakim były polowania, wędkarstwo, a nade wszystko praca w pasiece, która dawała mu wiele satysfakcji i uspakajała go. Życie tych owadów nie stanowiło dla niego tajemnicy, wiedział o miodzie i zwyczaju pszczół bardzo dużo. O pszczołach i o leczniczej mocy miodu, napisał nawet książkę 4/.
Z uwagi na poszerzenie kręgu odbiorców konieczne było powiększenie zakładu. Wybudowano nowe hale produkcyjne, przebudowano odlewnię oraz znacząco rozbudowano młotownię. Zakład posiadał największy w północnych Niemczech młot parowy 5/
Andrzej Mrowiński
Przypisy:
1. Zbigniew Miller, Kazimierz Hoffman, Młyny wodne okolic Barlinka, Echo Barlinka 1991 r. nr 4, str.11
2. Charlote Berg, wspomnienia prywatne gospodyni pracującej 13 lat w Johanneshöh u Schwartzów, łączyło ją także pokrewieństwo z właścicielami ze strony żony Eduarda.
3. Ed. Schwartz & Sohn G M B H Pflugfabrik bei Berlinchen, album pamiątkowy wydany w 1909 roku z okazji 50-lecia firmy,
4. Lilly Schwartz, wspomnienia prywatne żony Adolfa Schwartza.
5. Herman Mittelstädt – załącznik historyczny: „Aus der Entwicklungsgeschichte der Post mit Berüdlichtigung der Osthälfte des Kreises Soldin“, w Führer durch Berlinchen und Umgebung, Trowitzch u. Sohn, Frankfurt an der Oder, 1939
Dodaj komentarz
Wpisy wulgarne, zawierające błędy ortograficzne, hejt, kłótnie, obsceniczne czy obrażające innych komentatorów i naruszające podstawowe zasady netykiety (np. pisane DUŻYMI LITERAMI), nie będą publikowane. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji. Nie odpowiadamy na anonimowe komentarze. Zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj? Napisz do nas redakcja@barlinek24.pl lub użyj przycisku "Zgłoś administratorowi". Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Redakcja nie odpowiada za treść komentarzy. Prosimy nie podpisywać anonimowych komentarzy z imienia i nazwiska. Regulamin komentarzy.Twój komentarz nie został opublikowany? Skorzystaj z fb i komentuj pod postem na naszym profilu B24.
Komentarze
Guest
Guest