WORD, PARKINGI BEZPIECZEŃSTWO I SZKOŁA
- Odsłony: 4490
List następującej treści dotarł do naszej redakcji. Nasza czytelniczka pisze. "Piszę jako rodzic, który każdego dnia podjeżdża pod szkołę po dziecko. Od zawsze był tam problem z parkowaniem aut ale od momentu, kiedy otwarty został w sąsiedztwie oddział WORD problem się nasilił. Aby odebrać dziecko ze szkoły placówka wymaga często, aby rodzić osobiście zgłosił się u nauczyciela. Chwała za troskę o nasze pociechy.
Pytanie gdzie ten rodzic ma zaparkować? Pod szkołą znajduje się kilka miejsc parkingowych zajętych często przez pracowników szkoły - trudno ich za to winić. Pojedyncze wolne miejsca zajmują interesanci WORD-u lub samochody nauki jazdy. To połowa problemu, bo największe przerażenie budzi we mnie fakt, że kursanci opanowują pierwsze manewry w miejscu, które jest jedyną drogą do i ze szkoły! Czekamy na tragedię? Mało tego - pod samą szkołą od zawsze jest znak zakazujący ruchu - z wyjątkiem zaopatrzenia i samochodów technicznych. Notorycznie zadaję sobie pytanie - czy nauczyciele i rodzice, którzy każdego dnia bez zastanowienia łamią ten przepis można podciągnąć pod obsługę techniczną?
REKLAMA |
Czy nie można tych miejsc w obszarze zakazu ruchu, które i tak są wiecznie zajęte zmienić na legalne miejsca parkowania? Zmieściłoby się dużo więcej pojazdów, można zrobić ruch jednokierunkowy - unikając korków jakie tworzą rodzice, których ambicją jest wysadzenie dziecka pod samą bramą szkolną; czy nie można ustawić barierki oddzielającej chodnik wzdłuż drogi aby nasze dzieci mogły bezpiecznie wejść i wyjść ze szkoły? W końcu czy policja nie wie o zakazie jaki tam jest i dziesiątkach aut przejeżdżających każdego dnia mimo zakazu? Nie rozumiem dlaczego zawsze przymyka się oko na takie bolączki do momentu tragedii, potem nagle okazuje się że można było podjąć stosowne działania. Nie wiem do kogo należy ten teren, nie wiem kto jest organem decyzyjnym w kwestii zasad ruchu na tym terenie i zagospodarowania go. Bardzo bym chciała aby redakcja podjęła temat, poczytajmy komentarze, wierzę że mój głos nie jest odosobniony, a zwracając się z prośbą do stosownych organów oraz szkoły, możemy zwiększyć bezpieczeństwa naszych dzieci."
[Dane personalne do wiadomości redakcji.]
Sprawę przedstawiliśmy zastępcy burmistrza Barlinka, Krzysztowowi Paszkowi. Ten zapewnił, że jak szybko się da, sygnał opisany przez nas zostanie sprawdzony. Podjęte zostaną kroki, które zapewnią bezpieczeństwo dzieciom uczęszczającym do Szkoły Podstawowej nr 1. Być może zamontowane zostaną barierki odgradzające wytyczoną pasami drogę do szkoły. Zwrócona zostanie także uwaga na samochody nauki jazdy, które tam jeżdżą lub parkują. Bo, jak mówi nie może być tak, że jeżdżący samochodami zagrażają bezpieczeństwu uczniów.
js
https://mail.barlinek24.pl/aktualnosci-2/11142-word-parkingi-bezpieczenstwo-i-szkola.html#sigProIde25a240897
Dodaj komentarz
Wpisy wulgarne, zawierające błędy ortograficzne, hejt, kłótnie, obsceniczne czy obrażające innych komentatorów i naruszające podstawowe zasady netykiety (np. pisane DUŻYMI LITERAMI), nie będą publikowane. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji. Nie odpowiadamy na anonimowe komentarze. Zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj? Napisz do nas redakcja@barlinek24.pl lub użyj przycisku "Zgłoś administratorowi". Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Redakcja nie odpowiada za treść komentarzy. Prosimy nie podpisywać anonimowych komentarzy z imienia i nazwiska. Regulamin komentarzy.Twój komentarz nie został opublikowany? Skorzystaj z fb i komentuj pod postem na naszym profilu B24.
Komentarze
Guest
Guest
To też zróbcie hałas jeśli istotne jest dla was bezpieczenstwo dzieci, nie ma sensu milczeć tylko dlatego że w tym mieście są kliki i układy. Potem jak coś się wydarzy wszyscy zamiota pod dywan a ofiarą będzie winna! Przecież to tylko pytanie czy nie da się czegoś zrobić żeby było bezpieczniej! Nie rozumiem ludzi którzy zarzucają lenistwo rodzicom, zresztą mają rację, ale prośbą jest o uregulowanie ruchu który i tak się tam odbywa, zamontowanie barierki żeby auta nie przeciskaly się jadąc po pasach wyznaczających ścieżkę. Przeraził mnie poziom zrozumienia czytanego tekstu wśród komentujących. A pod SP4 też wystarczyłoby wyznaczyć pas najlepiej jednokierunkowy, nie byłoby takich cyrków... Wystarczy że ktoś będzie chciał się zająć jedna i druga szkołą i na to liczymy.
Guest
Guest
Rozumiem że jesteś jednym z tych co dzieci do szkoły nie wozi lub odbiera przed, po albo w trakcie pracy. Wtedy niestety nie ma czasu na spacer bo bozia dała 24 godziny na dobę i więcej wyciągnąć się nie da.... Pewnie jesteś jednym z tych co z zasiłków żyją na które inni rodzice pracują i nie mają czasu o 8 rano albo przed drugą zmianą w pracy na spacerki.
Oj, żebyś kiedyś nie musiał korzystać z zasiłków...nie wiesz co Cię w życiu czeka-choroba, kalectwo, niepełnosprawność też kwalifikują do zasiłków opiekuńczych, pielęgnacyjnych, choć niestety na los nie mamy wpływu...
Guest
Guest
haha! ale przecież to ci co mieszkają obok Rynku lub nawet na Długiej jadą!!!
Guest
Jeśli ktoś ma niepełnosprawne dziecko, to rozumie że chodnikiem przeznaczonym głównie dla dzieci, nie powinny jeździć samochody
Uderz w stół a nożyce się odezwą
Guest
a czy zmiana butów zmieni fakt, że w miejscu gdzie jest uzasadniony bezpieczeństwem dzieci zakazu ruchu, przestaną się przeciskać auta??
Zazdrościsz to też sobie kup szpilki to nie ma znaczenia; nie musi być wcale podjazd pod samą szkołę, ale nie zmieni to faktu, że jest ścieżką którą idą dzieci i często na nią wjeżdżają auta żeby się przecisnąć - jeśli można zastanowić się na zniesieniem zakazu i wyznaczeniem miejsc parkingowych lub jeśli nie można wyegzekwować zakaz aby dzieci były bezpieczne!
Guest
Guest
ano, a pupa rośnie...