Niebywała tragedia dotknęła południe naszego kraju. Powódź, zabierała całe miejscowości, pozostawiając po sobie spustoszenie i bezsilność. W trudnych chwilach jednoczymy się. Bezinteresownie pomagamy, nie zostawiając nikogo, kto potrzebuje wsparcia.

Akcja, którą zapoczątkowała Burmistrz Barlinka Bernarda Lewandowska, spotkała się z ogromnym odzewem mieszkańców naszej gminy. Pierwszy transport z m.in. żywnością, wodą, środkami chemicznymi i higienicznymi, wyruszył z Barlinka do Głuchołaz busem z OSP Mostkowo. Druhowie z Mostkowa, wykonali kilka takich kursów, w tym także do Stronia Śląskiego.

Foto: OSP Mostkowo

Zbiórki zorganizowały też sołectwa, szkoły, firmy oraz osoby prywatne, które na własną rękę, swoim transportem zawiozły pomoc. Do naszej redakcji odezwał się Łukasz Sulikowski, który z Piotrem Dassujem i znajomymi, zebrali całego busa potrzebnych rzeczy i pojechali zostawić pomoc w Lądku Zdrój. Tam na miejscu odbiór tragedii jest inny. Na własne oczy mogli zobaczyć to co zostało z wielu wsi i miasteczek oraz rozmawiali z tymi, którzy uratowali to co najcenniejsze – życie. Po przejściu wielkiej wody, nie mają już nic. Pomoc jest nadal potrzebna. To, że woda opadła, nie znaczy, że zakończył się dramat. Ogromny dramat ludzi i zwierząt.

Foto: Łukasz Sulikowski

Jeśli chcą Państwo nadal wesprzeć powodzian, prosimy o przynoszenie m.in. wiader, kaloszy, taczek, mopów, rękawic, odzieży bhp, narzędzi, baterii, latarek, czyli wszystkiego, co przyda się teraz w sprzątaniu po powodzi.

Jak informuje Burmistrz Barlinka, rzeczy można przynosić do hali sportowej przy Limbie, od poniedziałku do piątku do godz. 15.00.

M.Szczerba – Przybylska

Dodaj komentarz