"Polowanie" na puszczyka
- Odsłony: 3535
W głębi lasu pan Marcin włączył nagranie głosu puszczyka; w tym czasie mieliśmy zachować ciszę, czyli wejść w tzw. stan zamarcia. Było to bardzo, bardzo trudne. Po odczekaniu 3 minut usłyszeliśmy głos sowy. Pan leśniczy powiedział, że na głos z nagrania zareagował samiec. Ku naszemu zaskoczeniu odezwała się także samica i drugi samiec. Nikt nie musiał nam mówić o zachowaniu ciszy. Nasłuchiwaliśmy z zapartym tchem głosów sów w ciemnym lesie.
REKLAMA |
Nasz kolega Daniel próbował symulować głos puszczyka i po chwili prowadził z nim "rozmowę". Puszczyk nadleciał i usiadł na drzewie. Niestety, z powodu ciemności nie mogliśmy go uwiecznić na fotografii. Na pewno bardzo się zdziwił, że zamiast rywala ujrzał grupę ludzi. Wyprawa trwała 1,5 godziny. Wędrówka ciemnym lasem, odgłosy przyrody - fascynujące, ale trudne przeżycie do opisania. Dzięki panu Marcinowi przeżyliśmy ciekawą przygodę. Dziękujemy.
Ola i 2Anie
https://mail.barlinek24.pl/aktualnosci-2/3896-qpolowanieq-na-puszczyka.html#sigProId5c6e3c2b67
Wpisy wulgarne, zawierające błędy ortograficzne, hejt, kłótnie, obsceniczne czy obrażające innych komentatorów i naruszające podstawowe zasady netykiety (np. pisane DUŻYMI LITERAMI), nie będą publikowane. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji. Nie odpowiadamy na anonimowe komentarze. Zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj? Napisz do nas redakcja@barlinek24.pl lub użyj przycisku "Zgłoś administratorowi". Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Redakcja nie odpowiada za treść komentarzy. Prosimy nie podpisywać anonimowych komentarzy z imienia i nazwiska. Regulamin komentarzy.Twój komentarz nie został opublikowany? Skorzystaj z fb i komentuj pod postem na naszym profilu B24.