O krok od tragedii
- Odsłony: 6666
Na miejsce przyjechała karetka pogotowia, a ratownicy udzielili pomocy poszkodowanemu. Całe szczęście, że skończyło się na strachu i lekkich obrażeniach…
Teren „potartaczny” jest obecnie we władaniu dzierżawcy, który ma obowiązek go zabezpieczyć przed wstępem osób obcych. Z pewnością gdyby tak było, nie notowalibyśmy wypadków, napadów, zniszczenia mienia, pożarów oraz systematycznego rozgrabiania i dewastacji budynków. Sami dzierżawcy muszą ponadto usuwać tony śmieci wywożone na ten teren przez „cwaniaków”. Coraz częściej zmuszona jest interweniować policja. Czemu więc nie ogrodzą terenu i nie założą kilku czujników ruchu z powiadamianiem firmy ochroniarskiej?
REKLAMA |
Otóż teren jest bardzo duży – jego powierzchnia to 8,5 ha. Miasto ustanowiło dla tego terenu tzw. służebności, czyli przez ten teren mogą się poruszać osoby do innych działek, wynajmowanych pomieszczeń, wędkarze itp. Zabezpieczenie jest więc bardzo trudne i kosztowne. Obecny stan trwa już bardzo długo i mimo doskonałej znajomości tematu przez władze gminne i dzierżawcę, nie jest skutecznie załatwiany.
Czy nie można wypracować w obecnej sytuacji kompromisu i jednak poprawić bezpieczeństwo w tym rejonie? Czy mają miejsce spotkania zainteresowanych? Czy gmina lub dzierżawca z takimi propozycjami wystąpili? Wydaje się, że na poprawie bezpieczeństwa powinno zależeć wszystkim, z wyjątkiem szabrowników, złodziei złomu i cwaniaków wywożących śmieci na teren dawnego tartaku.
https://mail.barlinek24.pl/aktualnosci-2/4288-o-krok-od-tragedii.html#sigProIdf5eeaf107c
Wpisy wulgarne, zawierające błędy ortograficzne, hejt, kłótnie, obsceniczne czy obrażające innych komentatorów i naruszające podstawowe zasady netykiety (np. pisane DUŻYMI LITERAMI), nie będą publikowane. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji. Nie odpowiadamy na anonimowe komentarze. Zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj? Napisz do nas redakcja@barlinek24.pl lub użyj przycisku "Zgłoś administratorowi". Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Redakcja nie odpowiada za treść komentarzy. Prosimy nie podpisywać anonimowych komentarzy z imienia i nazwiska. Regulamin komentarzy.Twój komentarz nie został opublikowany? Skorzystaj z fb i komentuj pod postem na naszym profilu B24.