DERBY DLA LUTÓWKA

Jednak mecze derbowe rządzą się swoimi prawami i tak też było tym razem. Jednak  zaczym zabrzmiał pierwszy gwizdek sędziego minutą ciszy uczczono ofiary zamachu terrorystycznego w Paryżu.

Początek spotkania to niemrawe ataki zespołu gospodarzy i umiejętna obrona zespołu gości. W 8 minucie konsternacja na stadionie. Silne dośrodkowanie w pole karne CRS-u trafia na głowę Kamila Trześniowskiego, który pokonuje własnego bramkarza. W 32 minucie jest już 2-0 dla gości.  Piłkę z prawej strony pola karnego otrzymuje Damian Lubiński, spokojnie przyjmuje futbolówkę i strzela po długim rogu. Bartłomiej Siejko po raz drugi tego dnia wyjmuje piłkę z siatki. Po drugiej bramce gości następuje kilka ataków gospodarzy. Jeden z nich przynosi bramkę kontaktową. W 41 minucie środkiem boiska pomknął Kamil Trześniowski.  Nie atakowany przez rywali decyduje się na strzał z 35 metrów. Piłka odbija się przed bramkarzem Iskry i wpada do bramki pod bezradnie interweniującym Krzysztofem Karweckim. Golem tym Kamil częściowo odpracowuje wcześniejszego samobója i daje nadzieje na lepszą drugą część spotkania.

Na początku drugiej połowy trener Andrzej Ossowicz robi potrójną zmianę. Szczególnie aktywny z wprowadzonych zawodników jest Jakub Zięba, który przeprowadza kilka rajdów prawą stroną boiska. W 60 minucie z boku pola karnego faulowany jest Kamil Dydyna. Na mocny strzał z rzutu wolnego decyduje się Zięba i trafia w samo okienko bramki gości. Gdy wydawało się, że wszystko wróciło do normy i piłkarze z Barlinka przechylą szalę zwycięstwa na swoją korzyść pada trzeci gol dla przyjezdnych. 5 minut po wyrównaniu, mocno naciskany przed własnym polem karnym przez Adriana Dwojewskiego jest Kamil Ciesielski. Tak nie fortunnie interweniuje że kieruje piłkę do własnej bramki obok wybiegającego Bartłomieja Siejki. Ponownie goście na prowadzeniu. Siedem minut później piłkę w polu karnym otrzymuje Kamil Błaż, kiwnięciem minął obrońcę Iskry i mocno strzelił w kierunku bramki. Piłka trafia w rękę zawodnika z Lutówka, a sędzia zdecydowanym ruchem wskazuje na jedenastkę. Do piłki podchodzi najlepszy strzelec gospodarzy Kamil Dydyna i pewnym uderzeniem doprowadza do remisu. Ponownie wydaje się, że jeszcze wszystko w nogach zawodników z Barlinka, ale to goście zadają decydujący cios. W 86 minucie rzut wolny daleko od pola karnego gospodarzy mają goście. Wrzutka na 10 metr, do piłki najwyżej skacze Adrian Dwojewski, który głową pokonuje wybiegającego z bramki Siejkę. Po czwartej bramce dla Iskry, gospodarze już się nie podnieśli.

Przy Sportowej spora niespodzianka. Lider ulega Iskrze Lutówko 3-4. Trzeba zaznaczyć, że z siedmiu goli jakie padły w tym meczu, aż pięć strzelili zawodnicy CRS-u, tylko że dwa niestety do własnej siatki. Do tego spotkania zawodnicy z Barlinka nie stracili na swoim boisku żadnej bramki, w tym meczu czterokrotnie został pokonany Bartek Siejko. Mało tego w dziesięciu meczach stracili tylko dwie bramki. Słabszy mecz i błędy w obronie przytrafiły się akurat w meczu derbowym i rywal skrzętnie to wykorzystał. Z pierwszej porażki trener i zawodnicy muszą wyciągnąć wnioski, bo w następnej kolejce czeka ich ciężki mecz w Nadarzynie z tamtejszą Iskrą. To spotkanie będzie ostatnim w rundzie jesiennej.

jarbed

CRS Barlinek: Bartłomiej Siejko, Piotr Zyr, Szymon Kowalski, Radosław Głogowski, Tomasz Dorniak (46 min. Michał Długaszek), Kamil Trześniowski, Adam Nguyen-Duc (46 min. Jakub Zięba), Kacper Czarnecki (46 min. Tomasz Sikorski), Kamil Ciesielski, Kamil Błaż (85 min. Jakub Milkowski), Kamil Dydyna ( 85 min. Damian Odachowski)

Bramki:
0-1 samobójcza, Kamil Trześniowski 8 min.
0-2 Damian Lubiński 32 min.
1-2 Kamil Trześniowski 41 min.
2-2 Jakub Zięba 60 min.
2-3 samobójcza, Kamil Ciesielski 65 min.
3-3 karny, Kamil Dydyna 72 min.
3-4 Adrian Dwojewski 86 min.

Sędzia główny: Piotr Patyk
Asystent nr 1: Marek Pluta
Asystent nr 2: Artur Wels

Dodaj komentarz